Olimpia w lidze i Pucharze Polski: mecze, wyniki

Witam, JA się spytam gdzie są te osoby co mówiły mi ze Dziedzic jeszcze pokaże na co go stać ze jest dobrym graczem,ze mówili mi ze jeszcze mam poczekać i broniły go jak mówiłem ze jest słaby.jak dla mnie to napastników powinno się rozliczać ze strzelonych bramek a Ten pan nie robi nic poz za tym ze się przewraca i wymusza i zbiera kartki. przyszedł do nas i za nazwisko dostał miejsce w 11 nie tędy droga. uważam ze nic wielkiego nie pokazał i nie pokaże już dla mnie zawodnik do zmiany postawić za niego Suleja lub Tumicza jakieś zmiany muszą być widać przecież ze on nic nie ugra.I brawo dla niego za karnego nie strzelonego rasowy napastnik jak widać z gry nic z karnego nic! trzymać go dalej w podstawie to druga liga nas czeka z powrotem!
Co z tego ze Sulej i Tumicz są niby słabsi ale sprawdzić ich trzeba, bo pan Dziedzic tez jest słaby!i tyle, nikt mi nie wmówi już ze on jeszcze coś pokaże(NIE POKAZAŁ I NIE POKAŻE JUŻ)

CZAS NA ZMIANY TRENERZE!!

SULEJ NA BOISKO! Jak można mówić o formie suleja skoro on siedzi na ławce. DAWAC SULEJA!

robson powiedz ty mi ile strzelił goli DZIEDZIC NA DZIEN DZISIEJSZY ?
I ILE GRAŁ ?
a teraz mi powiedz ile grał Sulej i Tumicz i ile oni bramek strzelili ?
NAPASTNIKÓW rozlicza sie ze strzelonych bramek a nie za przewracanie i zbieranie kartek! odpowiedz mi na moje pytania !!

I dlaczego uważasz że nie ma lepszego bo grał kiedyś gdzieś tam wyżej i nie trenował dość długo(do nas przyszedł bez przygotowania o ile wiesz) i przyszedł do nas i dostał miejsce bez w podstawie za nazwisko i tyle ! jak się nie sprawdzić Tumicza i Suleja to się nie dowiemy kto ile bramek strzeli ale ja bym ich sprawdził Dziedzic wystarczająco miał czasu żeby co kolwie pokazać oprócz Padów nie pokazał nic! chyba ze jak się nie strzela Karnych z takim doświadczeniem zawodnik jak mówiłeś kiedyś. i nie mów ze każdemu się zdarza bo to wiedzą wszyscy tyle ze on nie strzela kompletnie nic Przypominam gra jako napastnik.

Ja także uważam, że Dziedzic jest dobrym zawodnikiem o ogromnym doświadczeniu....i to, że gra w I składzie nie bierze się z niczego. Jestem przekonany, że Kaczmarek będąc najbliżej drużyny widzi jak ja jest forma poszczególnych zawodników... i stąd wyjściowa jedenastka wygląda tak a nie inaczej.

Z drugiej strony nie oznacza to, że nie powinien szukać alternatywnych rozwiązań. Jak najbardziej czas jest odpowiedni......aby coś zmienić. Pytanie tylko co? Czy tylko i wyłącznie zmiany personalne są potrzebne...a może trzeba nieco inaczej ustawić drużynę. Dalej nie mogę oprzeć się jednak wrażeniu, że taktyka z "osamotnionym" Dziedzicem nie sprawdza się Sad

pisałem to już tez dość dawno ustawić dwóch napastników, ale zmienić Dziedzica ustawić na przykład Ruszkul Tumicz sprawdzać trzeba. To ze gramy jednym napastnikiem to jedno a to ze nie umiemy strzelić bramki to drugie a czemu nie umiemy strzelić bramki chociaż sytuacje mamy? Bo nie mamy w pierwszej jedenastce dobrego napastnika,wiec fenol zmiana taktyki może i by coś dała nie mówię że nie ale kto ma strzelać bramki jak nie napastnicy.A najlepszy napastnik według was strzelił na 7 kolejek jedna bramkę na wszystkie mecze w prawie pełnym przedziale czasowym , i przypomnę ze słabsi napastnicy(według was) co wchodzili na chwile też strzelili po jednym, ale chociaż starali się grać starali się pile odebrać cofnąć się po nią a nie stali jak p..... i czekali na piłkę a jak dostali to padali na murawę Confused

Upadać każdy głupi potrafi, ale bramki strzelić ni ma komu Smile

Widzę, że dyskusja rozgorzała na dobre:)

Napisze kilka "banałów" piłkarskich:
1. nasi piłkarze nie potrafią strzelać w światło bramki, nie dają się wykazać bramkarzowi - nie strzelając do bramki goli nie zdobędziemy,
2. piłkarze strzelają wszystko w pierwsze tempo, i w tempo w nogi idzie zazwyczaj bramkarz,
3. siłą napędowa czołowych drużyn (również strzelanie bramek to pomocnicy) w poprzednich latach duża liczba bramek pomocnicy - Rogóż, Domżalski, Kryszak, a w tym sezonie nic,
4. Dziedzic za mało wciąga obrońców do środka pola, robiąc miejsce na wbiegnięcie pomocnikom

Ps. Kowalski na ławkę a Kościukiewicz na obronę, na środek pola Białek, to podstawa ustawiania składu

To ja dorzucę kilka kolejnych:)

1) niezależnie od tego czy się zgadzacie, czy nie....niezależnie jaka macie na temat gry Suleja, Tumicza, Dziedzica....itd itd.....jestem i tak przekonany, że Kaczmarek doskonale jest rozeznany w aktualnej formie zawodników....i po prostu nie wystawia określonych zawodników bo są totalnie pod formą..

Z drugiej jednak strony jeżeli to ustawienie zawodzi to należałoby "coś" zmienić........pytanie tylko co?. Osobiście nie jestem, aż tak krytyczny odnośnie gry Dziedzica (.........jednakże nie nadaje się on do takiego systemu gry, jakim gramy. Mamy 7 kolejek...ale progresu brak. Taktyka..taktyka..taktyka. Dlaczego gramy z przodu praktycznie tak samo ze słabym Płockiem...jak np. dobrze poukładanymi GKS Katowice....czy też przeciętnym Zawiszą. Tego nie rozumiem za bardzo.

2) odnośnie gry ofensywnej...dodam, że współpraca Ruszkul - Dziedzic jest naprawdę przyzwoita....tylko tyle, że ten pierwszy marnuje sytuacje w każdym spotkaniu, natomiast ten drugie ich za wiele w tym układzie nie ma..

3) bardzo wolno wyprowadzamy kontry...i nie ma w nich wsparcia ze strony
pomocników......

4) odnośnie pkt 3 przedmówcy dodam, że niestety ale boczni pomocnicy są zbyt statyczni....bardzo mało wchodzą....a przez to nie stwarzają sobie..ani kolegom sytuacji bramkowych. Jedynie wprowadzany Domżalski "szarpie" i wprowadza ożywienie w grze...

5) proszę zauważyć.........jak mało w tych spotkaniach było strzałów z 16-25 metra..można je policzyć na palcach jednej ręki....

6) kolejna sprawa....zobaczcie jak fatalnie czasem ustawiamy się przy stałych fragmentach....

W posumowaniu napiszę, że to co widziałem...czytałem..oglądałem w necie....itd itp....skłania mnie do jednej refleksji. Gramy dobrze piłką, utrzymujemy się długo przy niej, potrafimy zagrać na jeden kontakt, ale brakuje tej "kropki nad i", brakuje jednego ofensywnego zawodnika w środku pola, który np. minąłby przeciwnika...uderzyłby z 16 m...który pociągnąłby grę w przodzie...który indywidualnymi umiejętnościami stworzyłby przewagę, zagrał w tempo piłkę...

Wiem..odpiszecie..na Messiego nas nie stać Smile

..ale prawda jest taka, że środek jest dobry..ale mało kreatywny...

To tyle...

Każdy z Was ma po części rację. Powtórzę to co mówiłem, czy pisałem nieraz. Płacimy cały czas frycowe jako beniaminek 1 ligi, podobnie jak miało to miejsce w pierwszym sezonie w 2 lidze zachodniej (wtedy po 7 kolejkach mieliśmy 5 punktów). Jestem przekonany, iż niebawem nasza grudziądzka lokomotywa się rozpędzi i na utrzymanie spokojnie wystarczy. Tym bardziej że np. od Zawiszy nie odstawaliśmy, ba cisnęliśmy, a gdzie są oni, gdzie my każdy widzi Smile

DAmy rade mowie wam..

Mecz Olimpii z Pogonią sędziować będzie Michał Zając z Sosnowca. Arbiter ten bardzo dobrze prowadził niedawno mecz w Grudziądzu pomiędzy Olimpią i Arką Gdynia.

W tej lidze kazdy moze wygrac z kazdym a Pogon dupy nie urywa i Olimpia przełamie sie własnie na nich i bedzie zabierala duzo punktów i tym sposobem pomoze Zawiszy awansowac

Czy informacja o braku w składzie Tumicza na mecz z Pogonią jest pewna ? Przydałby
się.A jak nie on, to niech zagra Sulej , bo nie chce już patrzeć jak Dziedzic się przewraca i pudłuje.Niech sobie odpocznie to może złapie jakąś forme , chociaż wątpie..

robson a niby dlaczego Zawiszy nie mozna pomagac niech awansuja bo dobrze wystrzelili aktualnie.Olimpia jeszcze za wczesnie na Extraklase ale za 2 lata jak najbardziej.To sa kujawy trzeba pomagac sobie.Nie patrzcie na pryzmat zlych stosunkow z Zawiszakami bo złych nie ma oni po prostu maja wyjebane na nas my na nich wszystko

Przed meczem remis brałbym w ciemno, po zakończeniu spotkania pozostaje niedosyt. Można było dzisiaj pokonać Pogoń, gdyż prezentowaliśmy się lepiej. Chociaż my dwukrotnie też mieliśmy szczęście, że nie straciliśmy bramki. Co daje się zauważyć po kolejnym meczu u nas: akcje środkiem nie sprawdzają się, gdyż nasza dwójka napastników dostając piłkę musi walczyć z pięcioma obrońcami i jeśli nie wycofają piłki, to muszą ją stracić, gdyż nie mając wówczas wsparcia od bocznych pomocników nic nie zrobią. I będzie tak zawsze, obojętnie kto będzie tworzył ten duet napastników. Zagrożenie dla bramki rywala jest wówczas, gdy atakujemy skrzydłami, przy udziale większej ilości zawodników, oraz przy stałych fragmentach gry, choć martwi bardzo mała ilość strzałów z dystansu. Kiedy Kryszak, czy Białek coś strzelili z dystansu lub z wolnego ? Wreszcie zadebiutował Gajda. Nas początku trochę zagubiony, zapewne przydzieloną pozycją na boisku. Później już było lepiej, podłączał się do akcji ofensywnych. Mam nadzieję, że częściej będzie dostawał szansę gry. Wejście Tumicza zbytnio też nic nie zmieniło w ataku, może jedynie tyle, że cofał się po piłkę aż na naszą połowę. Nie zagrał Sulej, widocznie trener doszedł do wniosku, że i tak jego wejście nic nie zmieni.
Podsumowując, jeśli napastnicy nie będą mieli wsparcia, to będziemy mieli spore problemy ze stwarzaniem sobie sytuacji strzeleckich.

Co do poprzedniego posta "grubasssa", to jakoś nie mogę sobie wyobrazić Ekstraklasy w Grudziądzu i to nie tylko za dwa, ale i za 10 lat. Na razie to walczymy o utrzymanie się w I lidze. Poza tym skąd w takim biednym mieście znaleźć budżet klubu ok. 10 milionów złotych plus odpowiednią infrastrukturę stadionu ?

Dziedzic gra padake i nie zasługuje na pierwszy skład.Tumicz wszedł z ławki i bardziej sie starał.Cofał się i podawał i nie przewracał się jak Dziedzic.Trzbea dać szanse Sulejowi i Tumiczowi.Trener w 2 polowie powinien ściągnąć Dziedzica a nie Ruszkula , bo ten potrafi przynajmniej komuś sytuacje wypracować..Gdy wchodziłem na mecz i usłyszałem kto zagra w ataku trochę się podłamałem.Dlaczego Kaczmarek nie może wyciągnąc wniosków z poprzednich spotkań ?

Dotąd byłem zdania,że Janusz Dziedzic coś wnosi do gry, podaje, rozgrywa, zgrywa... ale dziś już mam tego człowieka dość oglądać ! Poza przewracaniem potrafi coś? Panie Kaczmarek, nie lepiej ściągnąć tego "gwiazdora" niż Ruszkula który się stara i dziś rozegrał dobre spotkanie (wg mnie), co prawda (tradycyjnie) zepsuł dobrą okazję (po podaniu Dziedzica-jedyne co mu dzisiaj wyszło). . Domżalski niestety dziś też nic nie wniósł.. Może potrzebne są jakieś roszady... nie wiem... Trener niech myśli..

Jest tez pozytyw tego meczu. Zagraliśmy bardzo dobry mecz w obronie. prosiłem (kilka postów wczesnej) o Kościukiewicza za Kowala w obronie i zagrali z Dąbrowskim bardzo dobre spotkanie. Nie daliśmy pograć z przody drużynie która strzeliła do dziś najwięcej bramek.
O grze do przody nie będę pisał..............

teraz się kapneliście ze Dziedzic jest cienki słaby ( ale za to dobry aktor) a i chyba trenował kiedyś Judo bo PADY to on ma opanowane do perfekcji.Jak mówiłem to miesiąc temu po pierwszych meczach jak się porusza po stadionie i co robi to jechaliście po mnie żeby dal mu czas i szanse ze on jeszcze coś ugra u nas tydzień temu tez zresztą to mówiłem i powtarzałem po każdym meczu! Ja to już dzisiaj myślałem ze Dziedzic nie wyjdzie w podstawie ale co siedząc na trybunach i słyszę skład to aż se fajkę odpaliłem z nerwów, tragedia.POWIEM TO CO POWIEDZIAŁEM TYDZIEŃ TEMU , DLA MNIE CZAS DZIEDZICA SKOŃCZYŁ U NAS.zawodnik do zmiany PRZEWRACAĆ SIĘ KAŻDY POTRAFI ALE STRZELAĆ NIE MA KOMU.
a i jeszcze pięknie rozkłada ręce i nawet cofnąć się do defensywy nie umie i powalczyć o piłkę ogólnie gramy w 10 cały czas i SUPER SNAJPER OD KARNYCH Laughing

PARANOJA Z NIM, szkoda ze kartki nie dostał bo by pauzował na bank, żeby tylko za tydzień nie zagrał idę jutro do kościoła to się pomodlę o to w dobrej intencji drużyny!
I beka na stadionie jak podawali piłkę nie ludzie krzyczeli nie do Dziedzica bo się przewróci i zgadnijcie co było dostał piłkę i PAD BEKA HAHAHA ALE TO WK....WIA JEGO GRA!

Czterech zawodników (Dziedzic, Ratajczak, Kościukiewicz, Dąbrowski) ma po 3 żółte kartki i są zagrożeni pauzą w jednym meczu po następnej żółtej kartce.
Oby nie wszyscy razem, bo będzie problem z obroną...

Bez biegania nie będzie zwycięstw.
Tymczasem trener nie zmieniając praktycznie składu przez 8 meczów, wydaje się zadowolony z takiego stylu gry. Teraz już Kaczmarek boi się zmian w składzie, by przypadkiem nie okazało się, że któryś z pomijanych zawodników zagra lepiej od jego ulubieńców. Wink

(czemu rezerwowi nie grają nawet w drugiej drużynie?)
Dziedzic, który wskoczył do 11 bez żadnego okresu przygotowawczego nadal jest nietykalny, choćby oddychał rękawami i przewracał go wiatr. Laughing

Co miała wnieść zmiana Gajdy, czy to spóźniony prezent urodzinowy dla tego zawodnika Laughing

?